środa, 30 marca 2016

Płodność męska


Macie już wyniki kobiecych badań, macie diagnozę, jest wszystko ok lub nie, być może jesteś w trakcie leczenia i co dalej ?
Warto sprawdzić płodność męską aby nie okazało się, że to właśnie tu tkwi problem. 
Bywa, że to właśnie od męskiego zdrowia, dobrej kondycji fizycznej i psychicznej zależy efekt starań o potomka.
Płodność mężczyzn wciąż się obniża. Jakości męskiej spermy od dziesięcioleci coraz bardziej szkodzi zanieczyszczenie środowiska, niezdrowy tryb życia, palenie, stres. Współczesny tryb życia naraża mężczyzn na niepłodność. Pogorszenie ilości i jakości plemników może być wynikiem: zatrucia środowiska, złej diety, stresu, braku ruchu, spędzania wielu godzin przed komputerem lub w samochodzie. U blisko połowy par starających się o dziecko przyczyną kłopotów z zajściem w ciążę jest gorsza jakość nasienia mężczyzny.
Co można zrobić, by wzmocnić waszą męską płodność?

Najlepiej zacząć od badania nasienia i to może nawet przed rozpoczęciem starań o dziecko.

Profesjonalne badanie nasienia pomoże ocenić stan spermy i szanse na zapłodnienie. Badanie płodności mężczyzny pomoże także ocenić, czy parze potrzebne jest specjalistyczne leczenie, czy wystarczy zmiana trybu życia i ograniczenie używek. Ważne jest, żeby już 3 miesiące (tyle czasu zajmuje pełna wymiana populacji plemników) przed planowanymi staraniami o dziecko zadbać o jakość plemników

Uczeni dowodzą, że współczesny mężczyzna ma w mililitrze spermy o jedną trzecią mniej plemników niż mężczyzna żyjący w latach 80. ubiegłego stulecia! Ponadto pogarsza się także jakość plemników ich ilość i  ruchliwość. Na taki stan rzeczy olbrzymi wpływ ma przede wszystkim współczesny styl życia, związany ze stresem, brakiem odpoczynku i niezdrową dietą. Wymienione czynniki bardzo odbijają się na jakości nasienia. 

Warto jednak zaznaczyć, że na płodność mężczyzny ma wpływ szereg czynników, między innymi zdrowa dieta, ograniczenie stresów, czy odstawienie używek. Bardzo niekorzystnie na płodność mężczyzn wpływają przede wszystkim papierosy, które odpowiadają z zbyt szybkie wytryski oraz za zmniejszoną ilość produkowanych plemników. Nikotyna i inne substancje smoliste zawarte w papierosach mają także niekorzystny wpływ na żywotność plemników. Poza tym palenie powoduje problemy z erekcją, przez zwężenie naczyń krwionośnych i tym samym utrudnienie przepływu krwi. Na jakość nasienia niekorzystnie wpływa też stres, zbyt mała ilość snu czy brak ruchu.

Udowodniono, że u palaczy plemniki są mniej ruchliwe, co utrudnia zapłodnienie. Papierosy mają szkodliwy wpływ na cały organizm, zawierają – poza nikotyną – dziesiątki trujących substancji, które m.in. przyczyniają się do powstawania zakrzepów, podwyższają zawartość złego cholesterolu we krwi, a więc pośrednio sprzyjają miażdżycy. 
 
Ogranicz spożycie alkoholu. Jego nadmiar może powodować kłopoty z erekcją, piwo zaś zawiera pochodzące z chmielu fitoestrogeny, które osłabiają zdolność plemników do zapłodnienia.

Nie przesadzaj też z piciem kawy. Filiżanka dziennie nie zaszkodzi, ale pita w nadmiarze wypłukuje magnez z organizmu. Dlatego mężczyźni pijący dużo kawy szybciej się męczą. 
 
Tłusta dieta ma negatywny wpływ na płodność 

Nie bez znaczenia dla twojej męskiej witalności jest także codzienny jadłospis. Jeśli jesteś wegetarianinem, uważaj na soję – z badań naukowych wynika, że zawarte w soi fitoestrogeny mogą pozbawiać plemniki zdolności do zapłodnienia. Dla jakości życia intymnego niekorzystna jest także sprzyjająca miażdżycy tradycyjna polska kuchnia oparta na tłustych mięsach.
Zapomnij więc o schabowym i golonce. Jadaj natomiast częściej chudy drób, ryby morskie, owoce morza, wątróbkę, pełnoziarniste pieczywo, oliwę i oleje roślinne oraz jak najwięcej świeżych warzyw i owoców (zwłaszcza seler, czosnek, pietruszkę, bakłażany, szparagi, paprykę, sałaty i kapustę, awokado, kiwi, ananasy, orzechy włoskie). Ze słodyczy godna polecenia jest gorzka czekolada. Produkty te są bogate w selen, cynk, magnez, witaminy E, C i kwas foliowy, kwasy omega-3 i pełnowartościowe białko. Są to składniki, które wpływają korzystnie na syntezę hormonów płciowych.

Zazwyczaj problemy z płodnością mogą być odwracalne. Pierwszy krok przyszłego ojca to zdrowy tryb życia, uprawianie nieforsownych sportów, relaks i właściwa dieta.

Jeśli to nie pomaga i po ponownym badaniu nasienia, jego parametry nadal się  nie zmieniły, czas wybrać się do specjalisty.

środa, 23 marca 2016

Let's Begin !

Skąd wiedzieć, że już jesteś 'staraczką" ?

Jeśli serduszkujecie przez dłuższy czas i wciąż oczekujecie, że może to już, że może teraz Wam się udało, a nadal nie widać efektu...przychodzi taki dzień, że zaczynacie zastanawiać się czy może jest z Wami coś nie tak.. 

Mówi się, że do pierwszego roku starań nie ma się co przejmować.. Może tak ma być, że może właśnie Wy potrzebujecie więcej czasu, więcej niż inni .. ale dlaczego ? Dlaczego nie macie być potraktowani jako wyjątek i zacząć szukać przyczyny wcześniej niż po roku ? Może właśnie w Waszym przypadku przyczyna tkwi, w czymś łatwym do zdiagnozowania i szkoda byłoby marnować aż rok na poszukiwanie, poznanie przyczyny. 

Zapewne na początku starań miałaś nadzieję, że to będzie tak łatwe i szybkie jak u innych par. Bo przecież do powstania nowego życia potrzebna jest kobieta i mężczyzna. Jest więc Was dwoje a maleństwo nie chce się pojawić...

Zazwyczaj jest tak, że po pojawieniu się pierwszych obaw, że coś jest nie tak, umawiasz się na wizytę do swojego lekarza ginekologa, mówisz mu o swoich planach zajścia w ciąże, opowiadasz jak długo się staracie, jak często, czy miałaś monitorowaną owulację, albo czy sama starasz się obserwować swój organizm aby sprawdzić czy w ogóle masz owulację.  Ale jak ? Kobieta będąc na początku swojej drogi starań o dziecko, nie zawsze wie jak to powinno wyglądać. Dobry lekarz wytłumaczy Ci, jak korzystać z testów owulacyjnych, które wskazują dni płodne, powie jak obserwować śluz lub badać szyjkę macicy.

Jeśli trafisz na kompetentnego lekarza, potraktuje Cię odpowiednio, już podczas pierwszej wizyty, może mieć swoje podejrzenia, zaleci badania, zrobi wywiad i ogólny przegląd stanu zdrowia. 

Badania które zleci mają na celu sprawdzenie pewnych czynników, wpływających na Twoją przyszłą ciążę. Lekarz powinien wykonać podstawowe badania takie jak pomiar ciśnienia, EKG. Dodatkowo sprawdzi:
  • wagę – niedowaga lub nadwaga są groźne i mogą przyczynić się do nadciśnienia tętniczego;
  • stan skóry, owłosienie  – stan skory oraz nadmierne owłosienie wskazywać może na zaburzoną gospodarkę hormonalną;
  • ewentualne występowanie chorób: astmy, problemów kardiologicznych, przewlekłej niewydolności żylnej, problemów z tarczycą itp.;
  • bieżące dolegliwości. Przyjmowanie niektórych leków może zakłócić staranie o dziecko: antybiotyki, tabletki odchudzające, przeciwdepresyjne itp.

Kilka dodatkowych badań
Lekarz może także zlecić:
  • badanie krwi na toksoplazmozę i różyczkę,
  • badanie mające na celu wykluczenie wirusowego zapalenia wątroby typu B i typu C oraz HIV,
  • badanie moczu pozwalające wykluczyć niewydolność nerek lub początki cukrzycy, problemy z tarczycą. 

Ważne aby trafić do dobrego lekarza, jeśli już podczas pierwszej wizyty poczujesz, że lekarz nie ma odpowiedniego podejścia do Twojej osoby, zmień lekarza. Szkoda czasu.


wtorek, 15 marca 2016

Nie jesteśmy same..

Blog ten powstał z myślą o osobach (kobietach, a może i nawet mężczyznach ;) ) takich jak ja, które przeszukują internet w celu odnalezienia odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Przeglądając setki, miliony stron dotyczących przygotowań do ciąży, starań o dziecko , dowiadywałam się wszystkiego 'po czasie". Chciałabym aby ten blog był pomocny Wam, by był kompendium wiedzy o tym jak zacząć, co zrobić zanim się zacznie ;), byście nie musiały błądzić i doświadczać tego co ja doświadczyłam.

Teraz gdy wiem ile straciłam czasu starając się w nieodpowiedni sposób, chcę byście tego uniknęły..

Od razu chciałam zaznaczyć, że nie mam wykształcenia medycznego i wszystkie informacje publikowane na tym blogu zdobyłam i nadal zdobywam w trakcie moich starań, szukając na internecie i pytając koleżanek, które ze staraczki zmieniły się w matki.

Powodzenia, Wam i mi samej..